Klub Miłośników Starych Tramwajów w Łodzi, Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Łodzi, Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznej "Żelazny Orzeł 1914-1945" oraz Stowarzyszenie Historyczne "Strzelcy Kaniowscy" przygotowali inscenizację z okazji okrągłej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Tłem historycznym jest analogiczny okres, ale sto lat temu.

Wówczas w środowisku tramwajarzy bardzo mocne wpływy miał Narodowy Związek Robotniczy, Polska Partia Socjalistyczna oraz Polska Organizacja Wojskowa. W związku z tym ta grupa zawodowa odegrała ważną rolę w wyzwoleniu miasta od okupanta. Oddział dowodzony przez jednego tramwajarzy zajął obecny dworzec Łódź Kaliska, ale sporo motorniczych zdobywało również inne punkty oporu w mieście. W okolicy północy sytuacja w mieście uspokoiła się na tyle, że z zajezdni przy dzisiejszej ulicy Tramwajowej wyjechał wagon obsadzony załogą uzbrojonych tramwajarzy, którzy wywiesili na pojeździe różne transparenty.

Zabytkowy Herbrand wyjedzie w sobotę (10 listopada) z siedziby MPK Łódź przy ul. Tramwajowej 6 o godz. 23.20. Pasjonaci historii ubrani w stroje z czasów I wojny światowej będą nawoływać do rozbrajania Niemców i ogłaszać zakończenie okupacji - tak samo jak miało to miejsce sto lat temu.

Scenki z udziałem grup rekonstrukcyjnych odbędą się po kolei - na ulicy Tramwajowej, na placu Kościelnym (skrzyżowanie ulic Zgierskiej i Wojska Polskiego), w okolicach Archikatedry Łódzkiej (ul. Piotrkowska przy Skorupki) czy w rejonie placu Sałacińskiego (aleja Rodziny Poznańskich). Ze względu na to, że w tramwaju będą jechać członkowie grup rekonstrukcyjnych, nie będzie możliwości zabrania pasażerów.

Pomysłodawcą wydarzenia jest Jerzy Wojtowicz, wiceprezes Klubu Miłośników Starych Tramwajów, a także badacz historii łódzkich tramwajów i współautor publikacji z tego zakresu.